Change Your Life....Take It All

Change Your Life....Take It All

piątek, 28 grudnia 2012

Rozdział 3

Scena wyglądała jak prawdziwy ring. Przed wyjściem zawodników, mikrofon zjeżdża z sufitu i jak na prawdziwej walce Waldemar Kasta wychodzi i zapowiada nas czyli uczestników. Wychodzimy z równoległych narożników i toczymy między sobą walkę, walkę na głosy. Jedna pomyłka może przeważyć na decyzji twojego mentora. Stałam już w wyznaczonym miejscu i czekałam, aż Kasta wypowie moje imię i będę mogła wyjść na scenę  Nie zdajecie sobie sprawy jaki stres mną ogarną. Czułam jak drżą mi dłonie i cała się pocę. Zobaczyłam, że Indie&Pixie wychodzą już na ring. Wyglądały nieziemsko. Indie miała białą sukienkę, z przodu kończyła się w połowie uda, a z tyłu sięgała ziemi. Do tego nałożyła 14 centymetrowe kremowe szpilki. Pixie natomiast miała na sobie kombinezon, z odkrytymi plecami. Ona również włożyła 14 centymetrowe kremowe szpilki.


 Zawsze porównywałam się do takich dziewczyn. Zawsze chciałam być taka jak one. Nakładać kilo tapety, mieć gdzieś co ktoś sobie o mnie pomyśli i ubierać się codziennie w szpilki, spódniczki itp. Ja na co dzień byłam szarą myszką, która w szkole na przerwach siedzi sama, która ubiera się w zwykłe spodnie i trampki. W mojej szkole dominowały puste blondynki dla których byłam nikim. Przez te ostatnie dwa lata było jeszcze gorzej. Wcześniej zazdrościły mi tego, że przyjaźnie się z najprzystojniejszym chłopakiem w szkole, ale gdy on wyjechał zaczęły mnie wyśmiewać. Na szczęście szkolę mam już za sobą. Otarłam jedną łzę spływającą po moim policzku.
-Czas wziąć się w garść i pokazać wszystkim,że się mylili.-pomyślałam. Usłyszałam swoje imię i pewnym krokiem z podniesioną głową wyszłam na ring.
-Przed państwem Becky oraz Indie&Pixie.- powiedział Reggie prowadzący program.
<klik>
Poczułam nagły przypływ energii jakbym wypiła z 20 napojów energetycznych, gdy tylko usłyszałam pierwsze dźwięki piosenki. Było tak samo jak na przesłuchaniu. Zapomniałam, że oglądają mnie tysiące ludzi, zapomniałam, że śpiewam przed znanymi gwiazdami. Po prostu świetnie się bawiłam. Po skończonej piosence przyszedł do nas Reggie. Wiecie co, Pixie&Indie może wyglądają jak typowe pustaki ale mają świetne głosy, ale stwierdziłam, że ja też mam szanse na to aby przejść dalej. Skarciłam się w myślach i wróciłam do rzeczywistości.
-Jeszcze raz wielkie brawa dla tych pięknych pań-powiedział Reggie i oddał głos dla Danniego
-Indie&Pixie szukałem w  was hmm czegoś szczególnego. Wiem, że jesteście duetem ale szukałem w każdej z was czegoś specjalnego, a ty Becky miałaś troszkę utrudnione zadanie ale wiesz co? Powaliłaś mnie! Jeśli wybór należałby do mnie wybrałbym ciebie Becky!
To co powiedział Danny było hmm nie do opisania. Wmyśliłam się tylko na jedyne Dziękuje. Na nic więcej nie było mnie stać.Głos zabrał will.i.am
-Indie&Pixie, wy dziewczyny zaśpiewałyście milion tysięcy procent lepiej niż na przesłuchaniu. Śpiewałyście przeciwko Becky, która jest bardzo a nawet bardzo bardzo dobra. Ja wybrałbym was bo poczyniłyście ogromne postępy.-powiedział z uśmiechem na ustach.
Zgadzam się z jego opinią bo to prawda że dziewczyny przeszły duże zmiany bo oglądałam ich przesłuchanie. Teraz wypadły jeszcze lepiej.
-A więc Jessie jak Ci się podobało?
- Wiem, że moja decyzja, żeby połączyć was razem nie była zbyt dobra, bo teraz będę musiała podjąć ciężką decyzję. Becky musisz rozwijać swój talent. W twoim głosie jest tyle siły, pasji, potrafisz przekazać nim dużo emocji.
W tym momencie myślałam, że po takich słowach to jest koniec, że Jessie tak chce dać mi do zrozumienia, ze wybiera dziewczyny. Pozostało mi tylko czekać na jej ostateczną decyzję.
-Natomiast wy dziewczyny udowodniłyście bardzo dużo, jestem z was dumna.
-Jessie czas abyś podjęła ostateczną decyzję. Kto jest zwycięzcą tej bitwy?
Widać było, że moja mentorka ma z tym problem. W tamtej chwili myślałam, że ten moment nigdy się nie skończy, że zegar specjalnie się zatrzymał, aż w końcu Jessie zabrała głos.
-Ok osoba, która przechodzi dalej to........Becky.
Gdy to usłyszałam zamarłam. Nie wiedziałam co zrobić. Moje ciało przepełniała fale szczęścia którego nie da się opisać. Byłam tylko w stanie przytulić dziewczyny i zejść ze sceny. Za kulisami rzucił sie na mnie Vince i razem zaczęliśmy skakać i się przytulać. :P

Po skończonym programie spotkaliśmy się w swoich grupach. W mojej zostałam ja, Vince, Katy i Kyle. Mam nadzieje, że zaakceptują mnie tak jak Vince. Jessie umówiła się ze mną żebyśmy mogły się lepiej poznać  Miałyśmy się spotkać za 2 dni u niej w domu. Wszyscy powymienialiśmy się swoimi numerami i rozjechaliśmy się do swoich domów.
* perspektywa Harrego*
-Dziękujemy Wam byliście wspaniali!-podziękowaliśmy fanom i zeszliśmy ze sceny. To był bardzo długi i męczący koncert. Może dlatego, że codziennie mamy przeróżne wywiady czy koncerty. Czasami to wszystko mnie przytłacza. Mam ochotę wrócić do czasów w których jak zwykły nastolatek chodziłem do szkoły. Niestety czasu nie da się cofnąć. Jednak mam przy sobie 4 wspaniałych chłopaków, którzy potrafią podnieść mnie na duchu. Marzyłem już teraz tylko aby wziąć kąpiel i położyć się spać. Jutro rano musimy wcześnie wstać bo podpisujemy płyty. W limuzynie odciąłem się od rzeczywistości. Nie zwracałem uwagi na chłopaków. Całą drogę patrzyłem się tępo przed siebie.
-Coś się stało? Jesteś jakiś nieobecny.-zapytał się Lou
-Nie nic. Jestem tylko zmęczony po prostu.
-Po powrocie bierzesz kąpiel i od razu do łóżeczka-powiedział z troską w głosie. Lou jest mi najbliższy. To on potrafi mnie rozśmieszyć kiedy mam doła, to on pomógł mi przejść przez ciężki okres, w którym chciałem wszystko zostawić i wrócić do domu. Kiedy w końcu dotarliśmy do hotelu od razu poszedłem do swojego pokoju i wziąłem szybki prysznic aby jak najszybciej znaleźć się w swoim miękkim łóżku. Włączyłem telewizję bo tak łatwiej mi się zasypia. Takie przyzwyczajenie z dzieciństwa. Przełączyłem na pierwszy lepszy kanał na którym leciał jakiś program muzyczny.
-Na zakończenie pokażemy państwu skrót wszystkich występów tego wieczoru.-powiedział chyba prowadzący. Nie wiem nigdy nie widziałem tego programu, chyba powstał niedawno. W sumie nie byłem zaciekawiony.Jednak w pewnej chwili usiadłem z twarzą prawie w telewizorze, gdy usłyszałem jedno imię.
-Przed państwem świetny występ Becky Hill oraz duetu Indie&Pixie. W mojej głowie od razu zrodziło się milion pytań. Czy to moja dawna, cicha Becky z którą się przyjaźniłem? Właśnie dobre słowo przyjaźniłem  Pewnie teraz ona nie chce mnie znać. Niestety nie mogłem nic zrobić management zabronił mi kontaktować się z osobami z którymi kiedyś się przyjaźniłem. Dostałem nowy numer i nie miałem nic do gadania. Żałuje, że nie mam z nią kontaktu była i zawsze będzie mi najbliższa. Kochałem i kochać ją będę oczywiście jako przyjaciółkę  7 lat tak wspaniałej przyjaźni zmieniło mnie nie do poznania. Niestety myślę  że jeśli jakimś cudem bym ją zobaczył nie chciałaby mnie wysłuchać. Jednak widzę że sobie jakoś radzi i bardzo się ciesze, że poszła do tego programu. Szybkim ruchem wziąłem laptopa i wpisałem w wyszukiwarkę Becky Hill. Włączyłem jej przesłuchanie. Zaśpiewała nieziemsko zresztą jak zwykle. Zawsze śpiewaliśmy sobie razem. Ona grała na gitarze i śpiewaliśmy covery lub pisaliśmy swoje piosenki. Nim się spostrzegłem łzy leciały już strumieniami po moich policzkach. Wytarłem je szybko i wyłączyłem laptop. Położyłem się do łóżka i długo jeszcze nie mogłem zasnąć. W mojej głowie przewijały się wspomnienia. Wspólne śpiewanie, przeróżne wycieczki. Przypomniałem sobie wszystko co było związane z Becky. Nawet nie wiecie jak bardzo chciałbym się z nią znów zobaczyć, przytulić, porozmawiać ale niestety to nie możliwe.
*Następnego dnia perspektywa Becky*
Wstałam pełna pozytywnych emocji i ciekawa co przyniesie mi nowy dzień. Niechętnie wstałam z łóżka i skierowałam się prosto do łazienki. Tam wzięłam orzeźwiający prysznic i ubrałam się  Dziś postanowiłam włożyć coś wygodnego,czyli zwykłe czarne getry, beżowy sweter oversize i brązowe emu. Włosy zostawiłam pofalowane. Zeszłam na dół zobaczyłam, że moi rodzice są jacyś dziwni. Nie odzywają się.
-Coś się stało?-zapytałam
-Skarbie musimy ci coś powiedzieć-opowiedziała mama a ja wiedziałam, ze coś jest nie tak.
-Dziś rano dostałem telefon, że dostałem awans. Niestety jest pewien haczyk. Musze przenieść sie do Los Angeles.-zamarłam jak to powiedział
-Jednak zdecydowaliśmy z mamą jeśli się oczywiście zgodzisz abyś zamieszkała w Londynie. Takim sposobem nie będziesz musiała tyle dojeżdżać do Jessie. Jest nam ciężko ale jednak żeby zarobić na naszą rodzinę muszę wziąć tą posadę  Słowa ojca jeszcze do mnie chyba nie docierały. Jasne fajnie jest mieszkać samej w Londynie, ale rodziców nie będzie na wyciągnięcie ręki.
-W sumie nie mam innego wyboru, nie zrezygnuje teraz z programu wiecie przecież ile on dla mnie znaczy.
-Kochanie wiemy i bardzo chcemy żebyś spełniała swoje marzenia.-powiedziała mama która szybko mnie przytuliła.
-Więc jeśli się zgadzasz pójdę zadzwonić w kilka miejsc i zobaczymy co z twoim nowym mieszkaniem, a ty idź się pakuj. Ja i mama wyjeżdżamy jutro wieczorem więc możliwe, że jeszcze dziś pojedziemy do twojego nowego mieszkania.
Nie wspominałam wam ale ojciec jest znanym i szanowanym prawnikiem, więc wątpię aby miał jakiś problem ze znalezieniem mi mieszkania. Nigdy o tym nie wspominam bo nie ma się czym chwalić. Pobiegłam na górę i zaczęłam swoje pakowanie. Nawet nie wiecie jak ciężko się rozstać z domem w którym mieszkało się 19 lat. Pakując swoje pamiątki natknęłam się na zdjęcie moje i Harrego , które zostało zrobione na jednej z imprez.

Schowałam je do mojej torby i nie zatrzymując się dalej pakowałam rzeczy. Po ok 5 godzinach spakowałam można by rzec całe swoje życie.Do pokoju przyszedł tata.
-Mam już dla ciebie mieszkanie myszko. Nie jest duże jak nasz dom ale spodoba ci się. Za półtorej godziny wyjeżdżamy.
Tego nie lubiłam w swoim ojcu. Zawsze był taki oficjalny jak w swoim biurze. Po wyjściu mojego ojca zbiegłam na dół. Wybiegając z domu krzyknęłam tylko, że idę do Anne. Modliłam się aby była w domu.
Zapukałam i odczekałam chwilkę. Drzwi otworzyła jak zwykle uśmiechnięta Anne.
-Cześć skarbie. Coś się stało, że przyszłaś? Wejdź do środka
-Cześć Anne. Wpadłam tylko na chwilkę
-Przepraszam, że przerwę ale twój wczorajszy występ był nieziemski. Pięknie zaśpiewałaś i ciesze się, ze przeszłaś dalej.
-Dziękuje. Ciesze się że ci się spodobało.
-Wchodź na herbatę.
-Nie ja przyszłam się pożegnać. Wyprowadzamy się. Rodzice do Los Angeles, ja do Londynu.
Anne wytarła kciukiem lecące mi łzy
-Ale jak to? Czemu tak nagle?
-Ojciec dostał lepszą posadę w LA, a ja powiedziałam że nie przeprowadzę się z nimi bo mam program , wiec zaproponowali mi Londyn. Wiesz jakie ojciec ma kontakty i 5 godzin później miałam już kupione mieszkanie,a za godzinę, wyjeżdżam.
-Skarbie tak mi przykro. Pamiętaj, pomimo odległości, która będzie nas dzielić nie zapomnę o tobie. Dzwoń o każdej porze dnia i nocy.
-Dziękuję wiesz jak mocno cie kocham. Już tęsknie
-Kochanie pomyśl o tym w inny sposób. Zaczynasz nowy rozdział w życiu pod kątem muzycznym może czas wyprowadzić się z domu z którym wiąże się dużo nie przyjemnych wspomnień. Możesz zacząć wszystko od nowa
-Tak ale wiesz, ze mam też dobre wspomnienia
-No jasne ale możesz zacząć z czystą kartą. Zostawić przeszłość i zapomnieć o tym wszystkim. Tylko nie o mnie!
-O to się nie martw. Nigdy nie zapomnę. Musze już lecieć. Kocham Cie
-Ja ciebie też skarbie.
Przytulałyśmy się kilka minut. Żadna nie chciała puścić niestety to musiało nadejść. Pobiegłam do domu. Tam prawie wszystkie moje rzeczy stały już przy wyjściu  Pobiegłam do swojego pokoju. Przebrałam się i ostatni raz położyłam się na moim łóżku.
-Becky wychodzimy!-usłyszałam krzyk mojego ojca. Wzięłam ostatnią torbę i powoli zeszłam an dół. Ciężko mi się rozstać z tym domem. Podeszłam do ojca by dać mu ostatnią walizkę.


Ostatni raz się rozejrzałam i wsiadłam do samochodu.
-No kochanie dorastasz. Rozpoczyna się nowy rozdział twojego życia.-powiedziała uśmiechnięta mama. Nie wiem z czego ona się tak cieszy. Czasami jej po prostu nie rozumiałam. Najczęściej rozmawiałam z Anne i to ona mi pomagała w tych ciężkich chwilach. Nałożyłam słuchawki, pościłam swoją ulubioną piosenkę i odpłynęłam w krainę Morfeusza.



Cześć!
Dziś troszkę dłuższy. Mam nadzieje że się podoba. Nie jest chyba taki zły co??
Od razu chce wam podziękować za tyle wejść. Jesteście niesamowici, ale jak na tyle wejść 5 komentarzy to mało nie sądzicie?
Jeśli to czytasz to skomentuj. Zajmie ci to dosłownie chwile, a mnie uszczęśliwi.
Dziękuje i do napisania xx
Pod spodem znajdziecie zdjęcia nowych bohaterów

                                                              Vince Kidd (22 lata)

                                                                           Katy Mitchell (18 lat)

                                                                     Kyle Harris (20 lat)





wtorek, 25 grudnia 2012

Rozdział 2


W drodze na scenę powtarzałam sobie tekst. Strasznie się bałam, że w połowie piosenki przestane śpiewać. Miałam jeszcze chwile przed tym jak jakiś facet wypuści mnie na scenę. W tym momencie chciałam żeby było po wszystkim  Myślałam nawet żeby się zawrócić ale stwierdziłam, że teraz ja mogę spełnić swoje marzenia. Pomyślałam że to dobry moment, żeby zacząć nowy rozdział w moim życiu. I zaczęło się.
<klik> Zdecydowałam, że zaśpiewam "Ordinary People" Johna Legend'a. Wyszłam na środek i usłyszałam pierwsze dźwięki piosenki. Nawet nie wiecie jakie było moje zaskoczenie gdy po pierwszych kilku wersach odwrócił się will.i.am oraz Jessie J. Byłam tak szczęśliwa, że zapomniałam o wszystkich obawach i dałam się ponieść chwili. Po skończonej piosence ludzie wraz z Jessie wstali z krzeseł. Byłam mega szczęśliwa. Pierwsza zabrała głos Jessie:
Imię?
Jestem Becky mam 18 lat i jestem z Holmes Chapel- żebyście tylko widzieli mój zaciesz o matko xd
Becky, powiem Ci tylko tyle, że jesteś powodem dla którego zdecydowałam się być w tym programie. Słuchaj jest sprawa chce żebyś była ostatnią osobą, która zajmie miejsce w mojej drużynie. Zaśpiewałaś jedną z moich ulubionych piosenek. Wielki szacun bo zaśpiewałaś ją lepiej niż oryginał, choć masz tylko 18 lat. Chce współpracować z tobą, móc pisać dla ciebie piosenki. Jesteś po prostu niesamowita.
Gdy to mówiła mi po prostu zabrakło słów nie wiedziałam co powiedzieć.
Następny wypowiedział się will.i.am:
Nie wiem czy wiesz ale ta piosenka jest dla mnie wyjątkowa.
Napisałeś to prawda?- zapytałam
Tak, John Legend i ja siedzieliśmy w studio, a ja opowiadałem mu o moim związku, który trwał 9 lat. Opowiadałem mu o osobie, która zajmowała się mną kiedy byłem biedny. Wtedy po prostu napisaliśmy ten numer, ale go nie zaśpiewaliśmy. To, że ja napisałem ten numer nie znaczy, że ja mam go zaśpiewać lub, że ma należeć do mnie. Dlatego chce żebyś byłą w mojej drużynie, bo śpiewając Ordinary People wyjęłaś kawałek mojego serca i śpiewałaś o moim życiu, ale zrobiłaś to po swojemu. Wow, to było piękne.
Dziękuje bardzo. - jedyne słowa na które było mnie w tej chwili stać.
A, więc teraz muszę dokonać decyzji?? Moje serce toczyło walkę z rozumem. Serce kazało wybrać Jessie bo jest dziewczyną, ale także dużo osiągnęła i mamy bardzo podobne charaktery. Rozum natomiast podpowiadał wybrać will.i.am'a chyba przez to ile osiągną. Stał się osobą z która wykonawcy tacy jak Nicki Minaj, Jenifer Lopez czy Eva Simons chcą pracować. Wiedziałam, że nie mam zbyt dużo czasu.
Dałam się ponieść chwili i wybrałam serce.
Wybieram Jessie J!- po tym jak to powiedziałam Jessie przybiegła do mnie i mnie wyściskała. Wchodząc za kulisy od razu wskoczyłam w ramiona mamy i taty. Pogratulowali mi i razem poszliśmy do informacji. Pracująca tam pani powiedziała mi, że mam się stawić za tydzień i podała mi adres.Wracając do domu byłam tak szczęśliwa  Przypomniał mi się mój loczek który tak samo jak ja był szczęśliwy jak dostał się do XFactora. Przed domem czekała na nas uradowana Anne. W drodze zadzwoniłam do niej, żeby powiedzieć jej o tym, że się dostałam. Gdy tylko wysiadłam z samochodu od razu Anne się na mnie rzuciła i zaczęła ściskać.
*kilkanaście dni później*
Dwa dni temu stawiłam się u Jessie bo teraz przed nami następna runda. W tej kategorii twój mentor wybiera dwie osoby, które będą śpiewały w duecie, która będzie lepsza ta przechodzi dalej. Z 8 osób ma pozostać 4 w drużynie. Ja będę śpiewać z dwoma dziewczynami, które tworzą zespół. Nazywają się Indie&Pixie. Nie powiem boje się bo one są dwie a ja jedna. Dziś jadę na ostatnią próbę przed odcinkiem, który jest już jutro. Jessie wybrała nam piosenkę Irreplaceable Beyonce. Ubrałam sie w zwykłe rurki, troszkę za dużą bluzę i granatowe econversy. Włosy zostawiłam pofalowane. I pojechałam do domu Jessie. Próba była ok Jessie dała nam wskazówki i podpowiedziała jak radzić sobie ze stresem. Wracając do domu rozmyślałam co by było jakbym wygrała ten program. Moje nudne życie zmieniłoby się nie do poznania. W domu poszłam od razu wziąć odprężającą kąpiel i położyłam się spać z nadzieją, że jutrzejszy dzień będzie idealny.
Obudził mnie wkurzający dzwonek, którego nienawidziłam chyba właśnie dlatego ustawiłam go sobie na budzik. Wstałam, wzięłam prysznic i ubrałam się w zwykły dres. Nie malowałam się bo wiedziałam, że w studiu ubiorą nas i umalują. Na śniadanie zjadłam zwykłe kanapki i popiłam herbatą. Po godzinie znalazłam się w studiu. Przed charakteryzowaniem miałam jeszcze jedną próbę. Przeszła nawet nieźle  ale nie powiem zaczęłam się już stresować. Poszłam od razu do swojej małej garderoby i tam czekałam na osobę, która przyniesie mi ubrania i mnie umaluje. Nudziłam się więc postanowiłam się zdrzemnąć 15 minut. Nagle poczułam jak ktoś szarpie mnie za ramiona. Okazało się, że to Drew nasza charakteryzatorka. Przyniosła mi ubrania i poczekała aż się przebiorę. Potem zajęła się makijażem. Ostatecznie wyglądałam tak. Stwierdziłam, że nie chce mi się siedzieć samej w garderobie więc poszłam już pod scenę  Tam czekały również Indie i Pixie. Na scenie właśnie śpiewał Vince z Jessicą,  którzy też są w drużynie u Jessie. Ostatecznie bitwę wygrał Vince. Ucieszyłam się bo jak na razie tylko z nim udało mi się nawiązać bliższy kontakt. Niby z Pixie i Indie też ale one są przeciwieństwem mnie.Nie są za mądre, nakładają kilogram tapety i gadają tylko o tym kiedy były ostatni raz u kosmetyczki lub co się dzieje teraz u Paris Hilton. Masakra mówię wam. Przyszedł do nas jakiś facet i powiedział, że kolej na nas.


Witam dziś was z drugim rozdziałem nawet nie wiem czy jest po co go tu umieszczać bo nie wiem czy ktoś to wgl czyta. Mam nadzieje że tak. Jeśli to czytasz to skomentuj. Akcja powoli się rozkręca może w następnym rozdziale pojawi się ktoś z 1d ale nie zdradzam wam. Jeśli ktoś kto wgl czyta to chciałabym prosić o to żeby ktoś jak może rozgłosić mojego bloga
Do napisania xx

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Rozdział 1


Stres. Jedyne co teraz czuje to właśnie stres. Za chwile czas na mój występ od którego zależy moje dalsze życie. Nie sądzicie, że to trochę banalne? Jeden występ  jedna piosenka, 2 minuty i dzięki temu możesz zmienić całe swoje życie. Jak dla mnie trochę głupie ale cóż już zdecydowałam nie ma odwrotu. Zastanawiacie się pewnie o czym mówię?  Zdecydowałam się wziąć udział w The Voice. Sprostowanie nie ja zdecydowałam, a moi rodzice. To oni mnie namówili. Kazali coś ze sobą zrobić, wziąć się w garść i walczyć o swoje marzenia. Stwierdzili że takiego talentu nie można zmarnować. Choć ja wątpię w swoje możliwości. Niby śpiewam od dziecka, ale od  2 lat to nie to samo. Chcecie pewnie wiedzieć o czym mówię   Wychowywałam się i dalej mieszkam w Holmes Chapel. Nigdy nie byłam szczególnie lubiana. Zawsze siedziałam na przerwach sama wtedy nie przeszkadzało mi to aż tak bardzo. Jednak jednego dnia wszystko się zmieniło. Pamiętam jak dziś. Miałam 10 lat i wracałam ze szkoły do domu. Szłam zamyślona, wyobrażałam siebie jako lubianą, popularną wiecie jak w amerykańskich filmach. Długonoga brunetka, idealna figura, elita, ludzie którzy chcą się z tobą przyjaźnić  Niestety moje rozmyślania przerwał chłopak na rowerze z bujnymi lokami. Najzwyczajniej w świecie wjechał we mnie swoim wypasionym rowerem.
Nic ci nie jest? - zapytał mnie przerażony.
Nie, chyba nie. Naucz się jeździć na tym rowerku!
Przepraszam zamyśliłem się. Pomóc ci?
Nie trzeba sama sobie poradzę  - próbowałam wstać ale niestety nic z tego. Chłopak podał mi rękę i z jego pomocą wstałam. Niestety zauważyłam jak moja kostka spuchła.
Ałł nie dam rady pójść do domu mógłbyś mi pomóc ...
Harry. Jestem Harry.
No właśnie Harry mógłbyś mi pomóc?
Jasne. Wsiadaj na mój rower, zawiozę cie do mojej mamy a ona opatrzy ci twoją kostkę.
Tak zaczęła się moja przyjaźń z Harrym Stylesem. Tak tym Harrym z One Direction. Niby banalnie ale trwała do momentu kiedy Hazza poszedł na przesłuchanie do X Factor. Oczywiście sama go namówiłam. Jednak nie pomyślałam o tym, że on zapomni o swojej przyjaciółce i zastąpi ją czwórką innych. Pamiętam jak zawsze śpiewaliśmy razem, w sumie wszystko robiliśmy razem. Nasze mamy się zaprzyjaźniły, więc byliśmy jak rodzina. Hmm byliśmy dobre słowo. Z mamą Hazzy dalej utrzymuje kontakt  Anne jest kochana. Jest dla mnie jak druga mama. Zawsze mogę z nią porozmawiać o tym co mnie trapi. Jest mi bardzo bliska. Odkąd loczek o mnie zapomniał śpiewnie straciło sens. Gdy zaczynałam śpiewać w gardle pojawiała się gula, której nie potrafiłam przezwyciężyć. Potem płakałam całą noc przypominając sobie niezapomniane przygody z moim przyjacielem. Nawet nie wiem czy mogę go tak jeszcze nazwać. Dlatego rodzice razem z Anne kazali mi spełniać swoje marzenia. Pewnie chcieli żebym zapomniała ale niestety 7 lat przyjaźni da się wymazać z pamięci.
Carli  którą była ostatnią osobą przede mną właśnie wyszła na scenę  Nie wiecie nawet jak się stresuje. Chciałabym żeby loczek był przy mnie i mnie wspierał niestety są to jedynie niespełnione marzenia. Nie wiem czy wiecie na czym polega ten program? Wychodzisz na scenę ale jurory nie widzą cie. Mogą jedynie usłyszeć twój głos jeśli im się spodoba naciskają przycisk i ich krzesło się odwraca. Jeśli odwróci się więcej niż jeden z jurorów masz możliwość wybrać z kim chcesz pracować. Jeśli nie odwróci się żaden automatycznie odpadasz z programu. W tej edycji jurorami są : will.i.am, Jessie J, Sir Tom Jones i Danny O'Donoghue. Chciałabym żeby Jessie się odwróciła ale zobaczymy co z tego wyjdzie.
*Kilka godzin wcześniej*
Wzięłaś wszystko?
Tak mamo mam wszystko.-ona jak zwykle się o wszystko martwi, no ale cóż taka już jest.
Dziś wstałam wcześniej żeby móc spokojnie się przygotować. Wzięłam odprężająca kąpiel, ubrałam się (http://www.polyvore.com/cgi/set?id=66790109&.locale=pl) i zrobiłam lekki makijaż. Zeszłam na dół na śniadanie które zrobiła moja mama. Zapach tostów i kawy unosił się w całym domu. Po zjedzeniu pysznego śniadania musieliśmy już wyjechać bo było mało czasu. Oczywiście przy samochodzie czekała na nas Anne i życzyła mi powodzenia i powiedziała że trzyma kciuki. Uściskałam ją i pojechaliśmy na casting. Droga nie trwała długo. Przez ten cały czas zastanawiałam się czy nie popłacze się w środku występu, czy wszystko wyjdzie dobrze, tak jak zaplanowałam. Gdy wysiadłam zaskoczyła mnie liczba ludzi, którzy też chcieli spróbować swoich sił. Poszłam się zapisać. Dostałam swój numerek i pozostało mi tylko czekać na moją kolej.
*kilka godzin później*
Za chwile ja cała się trzęsę. Mam nadzieje że wszystko się uda. Carli zeszła ze sceny cała zapłakana. Niestety nie przeszła dalej. Było mi jej strasznie żal. Rodzice dali mi kopniaka w tyłek na szczęście oczywiście i udałam się na scenę.


Cześć mam nadzieje że spodoba wam się moje opowiadanie  Jest ono moim debiutem także zobaczymy co z tego wyjdzie.
Dziś zostawiam wam krótki rozdział nie jestem z niego zbytnio zadowolona, ale postaram się poprawć. Nie wiem kiedy kolejny. Czekam na wasze opinie.
Do napisania xx

Bohaterowie :))


                                                         Becky Hill (18 lat)




                                                             Tom Kinney ( 25 lat)




                                                             Zayn Malik (19 lat)




                                                                 Harry Styles (18 lat)



                                                       Louis Tomlinson (20 lat)



                                                                  Niall Horan (19 lat)



                                                        Liam Payn (19 lat)



                                                         Danielle Peazer (19 lat)



                                                      Eleanor Calder (20 lat)



                                                                      Demi Lovato (19 lat)


Tak przedstawiają sie bohaterzy pierwszy rozdział niebawem :)